Senator, Polska
|
Senator RP Zbigniew Cichoń
Społeczeństwo rynkowe, religie a wyzwanie materializmu
XXI wiek stanowi kontynuację procesu zapoczątkowanego w XX wieku rozwoju masowej produkcji towarów i usług oraz ich wymiany. Towarzyszy temu także przemieszczanie się ludzi w poszukiwaniu pracy .Sprzyja temu znoszenie barier celnych , rozwój komunikacji i wymiana informacji. Państwa mają coraz mniejszy wpływ na tę wymianę ,wręcz zobowiązują się do znoszenia jej ograniczeń, czego najlepszym przykładem są rozwiązania prawne w Unii Europejskiej wprowadzające swobodę przepływu towarów, usług oraz ludzi i zakaz jej ograniczeń. W ramach tej swobody każdy może podejmować działalność gospodarczą lub pracę niemalże w dowolnym miejscu. Kontakty między ludźmi różnych religii sprzyjają wzajemnemu poznaniu i dialogowi. Ważne, aby w czasie tych kontaktów umieć z jednej strony dokonywać przekazu własnej wiary ale i uszanować wiarę innych. Jako katolicy wiemy, iż wiara nasza jest drogą zbawienia i zarazem jesteśmy zobowiązani być misjonarzami zgodnie z poleceniem Chrystusa âIdźcie i nauczajcieâ, ale także musimy pamiętać, iż zbawieni będą także ci, którzy bez własnej winy są z dala od naszej wiary, a starają się z pomocą łaski Boga prowadzić uczciwe życie. Pamiętać musimy, iż samo głoszenie Ewangelii oraz życie według Chrystusowej nauki nie wymusza na innych jej przyjęcia. Wiara jest wolnym aktem człowieka i człowiek na wezwanie Boga odpowiada w sposób dobrowolny. Przypomina o tym dokument Soboru Watykańskiego II Dignitas Humanae. Także Konstytucja pastoralna o Kościele w świecie współczesnym Gaudium et spes uczy, że godność ludzka domaga się, by człowiek działał zgodnie z sumieniem w wolnym wyborze, pozbawionym presji czy przymusu. Także Papież Jan Paweł II w encyklice Redemptor hominis przypomina, iż misja, jaką Kościół wypełnia z woli Chrystusa, nie polega na niszczeniu ludzkich wartości, lecz na ich przyswajaniu i uszlachetnianiu. Dlatego winniśmy iść za przykładem samego Chrystusa , pierwszego Misjonarza i zwiastuna Dobrej Nowiny i za przykładem apostołów , którzy głosili Ewangelię z mocą i odwagą ale i głębokim szacunkiem dla człowieka, jego umysłu, sumienia i wolności.
Z kolei w encyklice Redemptoris missio Papież wskazuje zasady dotyczące dialogu chrześcijan z wyznawcami innych religii oraz ich oceny w świetle chrześcijańskiej wiary. Pierwsza z nich to prawda o roli Chrystusa w naszej relacji do Boga. Papież wskazuje , iż Chrystus jest jedynym Pośrednikiem między Bogiem a ludźmi, tj., iż dzięki tajemnicy Jego Boskiego człowieczeństwa dane jest ludziom zbawienie. Następna to ta, iż zbawienie dostępne jest także dla tych, którzy nie należą do Kościoła w sposób widzialny, bo nie mieli możności poznania i przyjęcia Chrystusowej Ewangelii albo żyli w takich Warunkach społeczno-kulturowych, które na to po pozwalają i wychowani zostali w innych tradycjach religijnych. Obok tych dobrodziejstw społeczeństwo rynkowe generuje niestety niebezpieczeństwa dla rozwoju duchowego człowieka. Jest nim m.in. materializm jako postawa uznająca za zbyteczne i niezrozumiałe to co duchowe. Taka postawa wynikająca z zachłyśnięcia się osiągnięciami materialnymi, techniką i łatwością życia powoduje spłycenie życia wewnętrznego człowieka i jego relacji z innymi ludźmi, które zaczynają się sprowadzać do wymiany dóbr. Liczy się tylko to, co ma wartość ekonomiczną. Także życie ludzkie jest oceniane przez pryzmat sprawności, zdolności korzystania z niego. Bardziej liczy się âmiećâ niż âbyćâ.
Konsekwencją takiej postawy jest skrajny indywidualizm, w którym każda jednostka ustanawia dla siebie reguły postępowania. Jest to indywidualizm, który z walki o autonomię i wolność jednostki przeradza się w egoizm. Prowadzi to do zniszczenia naturalnych, tj. przyrodzonych człowiekowi form życia wspólnotowego. Prowadzi to do dwóch form alienacji człowieka. Pierwsza to skupienie się na swoich „komplikacjach wewnętrznych”, bogacenie swego życia wewnętrznego kosztem stosunków ze światem zewnętrznym ( „alienacja Narcyza” w/g Emanuela Mouniera). Druga to skoncentrowanie się wyłącznie na działaniu: oddanie się bez reszty pracy zarobkowej, polityce, służbie społecznej, zredukowanie siebie do pełnionych przez siebie funkcji i przez to zaprzestanie bycia osobą ( „alienacja Herkulesa” w/g Emanuela Mouniera).
Przyczyna tej alienacji tkwi, jak to wyjaśnił ojciec Święty Jan Paweł II w encyklice „Centesimus annus”, w odwróceniu relacji środków i celów: „Człowiek , nie uznając wartości i wielkości osoby w samym sobie i w bliźnim, pozbawia się możliwości przeżycia w pełni własnego człowieczeństwa i nawiązania tej relacji solidarności i wspólnoty z innymi ludźmi, dla której został stworzony przez Boga”.
Materialistycznemu podejściu do życia prowadzącego do pesymistycznego hasła indywidualizmu: „Drugi człowiek jest dla mnie zagrożeniem”, człowiek wierzący przeciwstawia nastawienie na komunikację z innymi, odruch ku drugiemu człowiekowi, postawę, w której „być” znaczy „kochać”, postawę wyjścia poza siebie, rozumienia innego, wzięcia na siebie trudu i radości drugiego człowieka, dawania, a nie nastawienia na branie.
Zbigniew Cichoń
|